Wieś Sulistrowice położona jest otulinie Ślężańskiego Parku Krajobrazowego u podnóża masywu Ślęży. Zdaniem klimatologów w regionie odczuwa się wpływ klimatu panującego w Sudetach, zatem tutaj oddycha się powietrzem z Karkonoszy.

FOLDER EKO – finalSulistrowice promują styl życia zgodnie z naturą poprzez wcielanie zasad znanych na świecie jako 7 R (recycle, refuse, reduce, reuse, rot, repair, remember):

segreguj i przetwarzaj – zrób ze zbędnej rzeczy coś pożytecznego (ze starego prześcieradła uszyj materiałową torbę na zakupy). Segreguj śmieci (papier można przetwarzać 6-krotnie).

odmawiaj – odmawiaj ulotek reklamowych, jednorazowych opakowań i innych produktów generujących odpady i zanieczyszczenia.

ograniczaj – otaczaj się tylko tym, czego faktycznie używasz i co jest ci niezbędne do życia.

używaj ponownie – używaj wielorazowych opakowań (słoików na przetwory, termosów, naczyń); zasadź kwiatki w dziurawym garnku, zamiast kupować nową doniczkę, szklaną butelkę umyj, wyparz i napełnij domową nalewką.

kompostuj – kompostuj odpadki organiczne, otrzymując z nich naturalny nawóz. Stosuj na co dzień to, co gdy się zużyje, może trafić na kompost (na przykład drewnianą szczoteczkę do zębów, konopną myjkę do naczyń).

naprawiaj – łataj ubrania, noś buty do szewca, spawaj pękniętą ramę roweru, lutuj złamany kabel.

pamiętaj – ucz się żyć świadomie, pamiętaj, że twoje wybory konsumenckie i to jak spędzasz czas mają wpływ na środowisko.

Nasze motto to: „Zamieniamy trawniki na warzywniki”.

Zachęcamy do posiadania ogrodu przydomowego, obejmującego warzywnik o powierzchni minimum 30 m2. Monotonne trawniki, pozbawione rodzimych kwiatów nie przywabiają motyli, pszczół i ptaków, co najwyżej larwy i robaki. Murawa jest wrażliwa na wszelkie zmiany wilgotności i temperatury. Wymaga dużego nakładu czasu, pracy i kosztów nawodnienia i nawożenia. Kosiarki generują hałas, zakłócający spokój mieszkańców i zwierząt w Ślężańskim Parku Krajobrazowym. Pokosy z trawy zamiast być kompostowane, są pakowane do worków na odpady biodegradowalne, których koszt utylizacji jest bardzo kosztowny.  Jeśli nie mamy czasu na jego pielęgnację, powinniśmy założyć łąkę kwietną, pełną kwiatów i ziół.  Są gotowe mieszanki nasion, traw i roślin o ozdobnych kwiatach, które wystarczy dobrać do rodzaju podłoża.  Łąki nie trzeba nawozić ani podlewać, a cieszy widokiem przez cały rok. Aby zapewnić powtórne kwitnienie, należy skosić łąkę raz w roku na początku lata. Większość roślin jest wieloletnia, dlatego nie ma potrzeby uzupełniania i dosiewania nasion.

I. Rośliny w Twoim ogrodzie ekologicznym.

Hipokrates, uważany za ojca medycyny i prekursora profilaktyki zdrowotnej, powiadał: „Niech pożywienie będzie lekarstwem, a lekarstwo pożywieniem”. Własne warzywa są zdrowe (bez chemii i nawozów), zawierają dużo witamin i soli mineralnych łatwo przyswajalnych przez organizm, świeże (odbywają krótką drogę z ogrodu na stół). To naturalna apteka w zasięgu ręki – bez recepty i pieniędzy.

  1. Podstawowe warzywa, które powinny znaleźć się w Twoim ogrodzie:
  • Czosnek – najsilniejszy środek bakteriobójczy, działa wykrztuśnie, przeciwrobaczo i obniża ciśnienie krwi; mocniejszy niż penicylina.
  • Cebula – naturalny antybiotyk; leczy zakażenia przewodu pokarmowego, nieżyt górnych dróg oddechowych.
  • Chrzan – korzeń działa bakteriobójczo, wirusobójczo, a także zwalcza grzyby; odpowiada za odkażanie górnych dróg oddechowych, w tym podczas zapalenia oskrzeli.
  • Rzodkiewka – pobudza trawienie, porost włosów; liście rzodkiewki, działają jak afrodyzjak i odmładzająco.
  • Sałata – obniża poziom cukru we krwi, poprawia pracę wątroby; zalecana przy nerwicy, zapaleniu oskrzeli, żółtaczce. Zewnętrznie: liście sałaty (podobnie jak liście kapusty) na czyraki i ropienie.
  • Burak – leczy anemię, odkwasza organizm, przeciw zapaleniu nerwów i wątroby. Wspomaga leczenie nowotworów, zapalenia płuc i gruźlicy.
  • Marchew – działa moczopędnie, czyści krew, witamina A wzmacnia wzrok.
  • Seler – działa moczopędnie, napotnie i trawiennie; zewnętrznie: wspomaga leczenie chorób reumatycznych i artretycznych. Starty na tarcie i zalany białym winem poprawia potencję (naturalna viagra).

2. W Twoim ogrodzie nie powinno zabraknąć ziołowego zakątka – Twojej domowej apteki:

  • Szałwia lekarska – wewnętrznie: liście działają dezynfekująco, przeciwzapalnie i ściągająco, przeciwbakteryjnie. Nalewka lub wyciąg płynny hamuje wydzielanie potu, przeciwcukrzycowo, oczyszcza krew. Na użytek zewnętrzny: ściągająco, antyseptycznie (afty, angina, rany i owrzodzenia, bóle zębów, zapalenie jamy ustnej, czyraki i żylaki nóg).
  • Tymianek – wewnętrznie: przeciwbólowo, przeciwkaszlowo. Pobudza leukocytozę (w przypadku chorób zakaźnych powiększa liczbę białych krwinek). Wzmacnia sprawność umysłową i fizyczną. Na użytek zewnętrzny: przeciwreumatycznie, niszczy drożdżaki i grzyby. Działa przeciwgrzybiczno (owrzodzenia, świerzb, wszawica, zapalenie jamy ustnej dziąseł, migdałków). Kąpiele w tymianku: upławy, artretyzm, dna moczanowa, reumatyzm, wypadanie włosów.
  • Nagietek lekarski – karoteny nagietka w przewodzie pokarmowym przechodzą w witaminę A. Ma silne działanie w leczeniu śluzówek oczu, krwi, dróg moczowych, mięśni. Ma działanie przeciwnowotworowe, przeciwzapalne i antyseptyczne (owrzodzenia żołądka i jelit). Zewnętrznie leczy odmrożenia, oparzenia, uszkodzenia skóry, trądzik i opryszczkę.
  • Piołun – napar lub nalewka polecane są przy niestrawności, wzdęciach czy problemach z wątrobą, likwiduje zgagę. Przyspiesza także przemianę materii, a jego goryczkowy smak pobudza apetyt. Reguluje cykle miesiączkowe.
  • Inne zioła o szerokim spektrum zastosowania leczniczego bardzo polecane do ogrodu przydomowego to: rozmaryn, lawenda, melisa, mięta, arcydzięgiel likwor, rumianek, lubczyk ogrodowy. Kwiaty polecane do ogrodu przydomowego to aksamitka, nagietek lekarski, stokrotka, nasturcja, jeżówka purpurowa, przywrotnik, róża, słoneczniki. Rośliny te, oprócz pięknych kwiatów, posiadają właściwości lecznicze i kosmetyczne. Ponadto nasturcja chroni warzywa przed mszycami, a aksamitka przed nicieniami.

3. Rośliny lecznicze dziko rosnące w obrębie Sulistrowic:

  • Dziurawiec zwyczajny – kwiaty – wewnętrznie: depresje, lęki, wyczerpanie, migreny, hamuje wzrost gronkowca złocistego, wspomaga pracę wątroby i dróg żółciowych; zewnętrznie: rany cięte, otarcia naskórka, oparzenia, półpasiec, przeciwbólowo, zapobiega odleżynom. Uwaga! Hiperycyna w dziurawcu powoduje uczulenie na światło słoneczne. Podczas stosowania preparatów z dziurawca unikać nasłonecznienia.
  • Róża dzika – kwiaty i owoce – wzmacnia serce, wątrobę, bóle gardła, grypa, przeziębienia, przeciwszkorbutowo, przeciwzapalnie.
  • Głóg dwuszyjkowy – kwiaty i owoce – napar z kwiatów lub herbatka z owoców wzmacnia serce (arytmia i dusznica bolesna), bezsenność, miażdżyca, nadciśnienie tętnicze, nerwica wegetatywna.
  • Krwiściąg lekarski – wyciąg z ziela i korzeni działają przeciwkrwotocznie, przeciwbiegunkowo, antyseptycznie i ściągająco. Wyciągi wodne z korzeni hamują krwotoki i leczą żylaki odbytu.
  • Nawłoć pospolita – ziele działa moczopędnie, antyseptycznie, przeciwbakteryjnie, odtruwająco i pobudza czynności układu immunologicznego tj. wzmacnia odporność. Nalewkę używać w dolegliwościach przerostu krokowego, w stanach zapalnych dróg moczowych, kamicy nerkowej i pęcherzowej, w stanach zapalnych jamy ustnej i gardła. Pobudza pracę nerek, przepłukuje je i działa przeciwbakteryjnie.
  • Jeżyna fałdowana – liście i owoce działają bakteriobójczo, przeciwzapalne, obniżają zawartość cukru we krwi. Zastosowanie w przewlekłych schorzeniach żołądka i jelit (biegunki) jako lek odtruwający i napotny. Zioło pobudzające regenerację i przy niedokrwistości. Zewnętrznie do kąpieli w bólach stawów, do płukania jamy ustnej, przy wypryskach skórnych. Napój z owoców jeżyny (też z malin) pić podczas grypy i gorączki.

Zioła stosujemy zaraz po zerwaniu lub suszymy naturalnie (na płótnach lub papierze, w miejscu przewiewnym, bez dostępu światła).

II. Podniesione grządki – wały permakulturowe.

Ze względu na położenie Sulistrowic (200-250 m n.p.m.), gdzie gleba jest gliniasta z dużą ilością kamieni i głazów, zalecamy uprawę na wałach permakulturowych. Założenie wału jest proste:

  1. Wytyczamy kierunek położenia wału w kierunku północ-południe (w lokalizacji wschód-zachód, północna strona nie byłaby odpowiednio doświetlona);
  2. Podstawa wału powinna mieć szerokość 1,5-1,8 m. Wysokość wału 60-70 cm. Długość jest dowolna. Jeśli zakładamy wał na trawniku to darń zdejmujemy na głębokość łopaty lub rozkładamy kartony z opakowań (bez nadruków i folii);
  3. Na spód układamy przewiewną warstwę pociętych gałęzi z drzew owocowych lub liściastych. Gałęzie z drzew iglastych zakwaszają glebę;
  4. Następna warstwa to zdjęta darń z trawnika, którą układamy trawą do dołu;
  5. Na to nakładamy warstwę pociętej słomy lub warstwę liści z drzew owocowych. Jeśli dysponujemy liśćmi z dębu, buka, orzecha włoskiego należy posypać wapnem;
  6. Kolejna jest warstwa ziemi z obornikiem. Jeśli tego nie mamy to stosujemy mączkę bazaltową;
  7. Najwyższą warstwą wału, o grubości około 15-20 cm jest ziemia kompostowa, na której będziemy siać i sadzić rośliny;

W pierwszych 2 latach od założenia, wał jest zasobny w składniki pokarmowe. W tym czasie można uprawiać „żarłoczne” rośliny, takie jak: pomidory, kapusta, kalafior, seler, por, ogórki, dynia, cukinia. Zalety wału: rośliny są zdrowe, dorodne i wcześniej dojrzewają, dzięki podwyższonej ciepłocie; zwiększona powierzchnia uprawowa; dobry drenaż i bujny wzrost korzeni; ułatwienie prac pielęgnacyjnych (nie trzeba bardzo się schylać i kopać – wystarczy raz na 2 lata przed wysiewem spulchnić motyką ziemię).

III. Naturalne nawodnienie i nawożenie.

Deszczówka prosto z nieba to idealna woda do podlewania roślin – miękka, posiada temperaturę otoczenia, przez co rośliny nie odczuwają szoku termicznego, jest dobrze przyswajalna. Oczka wodne i inne zbiorniki otwarte sprawiają, że w otoczeniu powstaje mikroklimat i środowisko przyjazne dla ptaków i owadów. Najprostszym sposobem jest zbieranie wody i jej magazynowanie z rynien dachów w zbiornikach z regulowanym odpływem.

Aby Twoje rośliny były piękne i zdrowe niezbędna jest prewencja. Do zwalczania chorób i szkodników atakujących rośliny polecamy ekologiczne przepisy na gnojówkę i opryski.

  • Gnojówka z pokrzywy: wystarczy od wiosny do lata ścinać świeże pokrzywy. Wrzucić ziele do drewnianej lub plastikowej beczki (nie używać kamiennych czy metalowych pojemników). Zalać wodą, najlepiej deszczówką. Pojemnik zakryć pokrywą i ustawić w miejscu słonecznym w celu przyśpieszenia fermentacji. Raz dziennie dobrze przemieszać drewnianym kijem. Gnojówka jest gotowa gdy jest ciemna i przestanie się pienić. Proces trwa zazwyczaj od 2 do 3 tygodni. Stosujemy 1 porcję gnojówki na 10 porcji wody. To jest bardzo cenny nawóz, bogaty w azot, pobudzający wzrost roślin. Podlewamy preparatem u podstawy łodygi, wcześnie rano albo wieczorem, po zachodzie słońca. Gnojówką nie należy nawozić tylko fasoli, grochu, cebuli i czosnku. Do przygotowania gnojówki możemy zastosować także: żywokost lekarski, tasznik pospolity, skrzyp polny, mniszek lekarski.
  • Gnojówka z cebuli i czosnku (500 g rozgniecionych łusek cebul i ząbków czosnku zalać 10 l wody na 4-7 dni. Stosować nierozcieńczony oprysk na roztocza i grzyby chorobotwórcze)
  • Gnojówka lub odwar z piołunu: 300 g świeżego lub 30 g suszonego ziela i 10 l wody. Nie rozcieńczać. Stosować na mszyce, rdze, gąsienice, w tym bielinka kapustnika.
  • Zimny wyciąg z pomidora (sporządza się z dwóch garści rozgniecionych liści i pędów bocznych pomidora). Zalać 2-3 litrami wody na 3 godziny. W okresie lotu bielinka kapustnika, co 2 dni podlewać rośliny tym wyciągiem. Intensywny zapach odstrasza szkodniki.
  • Oprysk na mszyce i grzyby (łyżka sody oczyszczonej i łyżka oleju lub płynu do naczyń na 2 l wody, polecany przez Królewskie Towarzystwo Róż w Anglii.

IV. Kompostownik – budowa i wykorzystanie.

W Sulistrowicach mamy gliniastą glebę wymieszaną z kamieniami. Warto zatem założyć kompostownik, gdzie wszelkie organiczne odpadki zamieniają się w pachnącą próchnicę, zwanym przez ogrodników „czarnym złotem”. Najprostszym pojemnikiem może być skrzynia na odpadki zbita z palet do transportu, posiadająca 4 ściany boczne bez dna i przykrywy. Kompostownik najlepiej powinien być umieszczony w zacienionej części ogrodu. Dno wypełniamy słomą lub liśćmi i wrzucamy odpadki organiczne (resztki kuchenne i ogrodowe). Skoszoną trawę dodajemy partiami, mieszając z pryzmą, a jej nadmiar można wykorzystać do ściółkowania przestrzeni pod krzewami lub pomiędzy rzędami na uprawianych zagonach, ograniczając tym samym parowanie wody i wzrost chwastów. Nie można wrzucać tłuszczów, mięs, nabiału, chwastów z nasionami, chorych roślin, skórek z owoców cytrusowych oraz odchodów zwierząt domowych. Co jakiś czas dobrze jest przemieszać wierzchnią warstwę pryzmy w celu napowietrzenia, posypać mączką kostną i podlać wodą, aby materiał był dostatecznie wilgotny. W tworzeniu żyznej ziemi kluczową rolę odgrywają dżdżownice. W niektórych kompostownikach w Sulistrowicach zasiedlono dżdżownice kalifornijskie, które produkują biohumus – najlepszy naturalny nawóz.  Dno konstrukcji powinno być zabezpieczone, np. siatką o bardzo drobnych oczkach – ochroni to stworzenia przed szkodnikami (np. kretem) i ograniczy ryzyko „ucieczki”. Niezbędne jest dostarczenie dżdżownicom celulozy (np. papieru, tektury bez nadruku) do tworzenia kokonów kolejnych ich pokoleń. Po 4-6 miesiącach kompost jest gotowy. Może być stosowany bez obawy przenawożenia w ogrodach warzywnych, kwietnych, czy w uprawie roślin doniczkowych. Z jednej strony kompostownik stwarza możliwość pożytecznego i proekologicznego spożytkowania organicznych odpadów, a z drugiej – daje szanse na bujny rozwój nowej roślinności.

Kompostownik w Twoim ogrodzie to same korzyści: samodzielnie wyprodukowana ziemia bogata w minerały, brak opłat za wywóz odpadów biodegradowalnych, zdrowe kwiaty, warzywa i owoce.

V. Przyjaciele naszych ogrodów.

Zamiast trawników warto założyć łąki kwietne, które zapewniają zachowanie bioróżnorodności. Łąki kwietne świetnie komponują się zarówno w tradycyjnych ogrodach, jak i w nowoczesnych założeniach ogrodowych i nade wszystko pożytecznie wpływają na zapylanie roślin oraz ilość i jakość uzyskanych owoców. Siedliska łąk kwietnych stanowią sprzyjające miejsce do życia, nie tylko dla zapomnianych już gatunków roślin, ale także dogodne warunki dla pszczół, trzmieli, motyli i innych gatunków owadów.  W celu zwiększenia liczby i składu gatunkowego tych pożytecznych zapylaczy, proekologiczni mieszkańcy Sulistrowic budują domki dla owadów, w których znajdują one przyjazne schronienie i miejsce do mnożenia się. 

  • Dzikie pszczoły – najpopularniejsza jest murarka ogrodowa, łagodna pszczoła samotnica, pozbawiona żądła. Zasiedla różne otwory od pustych pędów roślin, jak trzcina czy rdest sachaliński, przez nawiercone otwory w drewnie – ważne, by średnica była około 8 mm, a długość rzędu kilkunastu centymetrów. Gniazda nie powinny znajdować się na ziemi, ale na wysokości przynajmniej 1 metra i powinny być umieszczone pod daszkiem. Wejście do gniazd powinno być skierowane na południe. Jednak najwięcej pszczół samotnic (około 80% – pszczolinki, lepiarki, spójnice, smukliki, obrostki, miesiarki) oraz trzmiele ziemne drąży swoje gniazda w ziemi, umieszczając komórki larwalne na głębokości kilkunastu-kilkudziesięciu centymetrów. Potrzebują one gleby odkrytej lub porośniętej niewielką ilością roślin.
  • Owady pożyteczne – złotooki – ich larwy wyjadają mszyce, przędziorki i czerwce. Jedna larwa złotooka potrafi pożreć 200-500 mszyc i innych szkodników dziennie, a biedronki od 400 do 800 mszyc dziennie. Jak je chronić? Nie stosować żadnych chemicznych oprysków w ogrodzie. Przed zimą zbudować hotel dla owadów. Dżdżownice – mali rolnicy, przekopujący glebę do głębokości 1 metra. Ciało dżdżownicy to jeden wielki przewód pokarmowy, w którym resztki organiczne i cząstki mineralne gleby mieszają się z enzymami trawiennymi. W ten sposób powstaje próchnica, która zawiera: 5x więcej azotu, 7x więcej fosforu, 11x więcej potasu, 4x więcej wapnia. Ruchliwe dżdżownice przyczyniają się ponadto do przewietrzania gleby, dzięki sieci drobnych kanalików w glebie.
  • Gady – jaszczurki zwinki i padalce – wczesnym rankiem i wieczorem żywią się nagimi ślimakami, owadami i pająkami. Jak je zaprosić? Przygotować kryjówki np. stos kamieni czy chrustu, spróchniałe drzewo.
  • Płazy – ropuchy i żaby – żywią się ślimakami, owadami. Jak je zaprosić? Zakładając wilgotne zakątki w ogrodzie, oczka wodne i sadzawki.
  • Jeże – zjadają ślimaki, pędraki chrabąszcza, gąsienice, myszy. Jak je zwabić? Zostawić im w ogrodzie spokojny kąt pod drzewami z pryzmą liści i suchych gałązek.
  • Ptaki – zjadają owady, gąsienice, ślimaki; szczególnie pożyteczne są sikorki, rudziki, pliszki, zięby, kosy, wróble i szpaki, które oprócz owadów „wykradają” owoce i zjadają świeżo wysiane nasiona. Należy wówczas założyć białą włókninę lub siatkę, która zniechęca do rabunku. Czy wiesz, że para sikorek potrafi w ciągu jednego lata upolować 30 kg gąsienic, żeby wyżywić swoje pisklęta? Jak zaprosić ptaki do swojego ogrodu? Zasadzić żywopłoty liściaste (np. dereń, kalina koralowa, jarzębina, rokitnik, bez czarny, berberys, rajskie jabłonie, głogi, aronie). W zaroślach ptaki znajdują odpowiednie do snu i budowy gniazd. Można zawiesić na drzewach budki lęgowe, wylotem skierowane na wschód lub południe. Koniecznie należy ustawić poidełka z wodą, a w okresie zimy przygotować karmniki z ziarnem i tłuszczem wieprzowym.

VI. Sulistrowice – ekologiczna oaza regionu.

  • Roślinność Sulistrowic charakteryzuje się znacznym udziałem unikalnych gatunków łąkowych, wśród których 25 objętych jest ochroną całkowitą, a 10 częściową. Okolica obfituje w jagody i grzyby. Tylko w naszej okolicy pojawia się rarytas przyrodniczy – okratek australijski, zwany inaczej diabelskimi palcami lub grzybem ośmiornicy. Stwór pochodzi z Nowej Zelandii, a jego nasiona przybyły do Europy razem z armią podczas I Wojny Światowej. Grzyb wygląda kosmicznie i paskudnie śmierdzi padliną. 
  • W celu zwiększenia bioróżnorodności w naszej wsi planowane są cykliczne wiosenno – jesienne giełdy roślin, gdzie mieszkańcy wymienią się nadwyżkami roślin ze swoich ogrodów oraz dobrymi praktykami w zakresie estetycznego i ekologicznego prowadzenia ogrodów.

 VII. Zasady zdrowego żywienia.

  • Wybieraj: produkty regionalne oraz sezonowe, takie, które są nisko przetworzone np. masło zamiast margaryny.
  • Unikaj: gotowych dań, sosów, napojów, pożywienia z puszek, bo to bomba chemiczna, produktów żywnościowych, zawierających glutaminian sodu (poprawiacz smaku)
  • Ogranicz radykalnie: spożycie cukru i produktów zawierających cukier w tym napojów typu Coca Cola, Sprite, ect.
  • Stosuj zamienniki: stewia lub cukier brzozowy- ksylitol. Cukier zakwasza organizm – ksylitol ma odczyn zasadowy. Nie używaj aspartanu! To trucizna.
  • Ogranicz spożycie białej mąki pszennej i produktów z maki pszennej.
  • Zastanów się czy musisz jeść tyle wędlin i mięsa.
  • Wędliny są wysoko przetworzoną żywnością.
  • Posiłki węglowodanowe (kluski makarony) łącz z warzywami nigdy z białkiem (mięsem).
  • Posiłki mięsne łącz z warzywami.
  • Pij wodę o odczynie zasadowym – PH powyżej 6,5 – przynajmniej 2 l dziennie.

VIII. Zasady prawidłowego rozpalania ognia w piecu.

Wbrew pozorom poprawne rozpalenie w piecu wcale nie jest proste. To, że robimy coś źle łatwo można poznać po zbyt dużym zadymieniu, także takim, które wydostaje się poza piec do pomieszczenia. Niezbyt dobrą oznaką są także wybuchy (słabsze bądź mocniejsze) gazów w samym piecu czy przewodzie kominowym. Niepoprawne rozpalanie w piecu grozi szybszym zużywaniem się pieca, przewodu kominowego, a w skrajnych wypadkach do wybuchu mogącego zniszczyć nawet komin, ścianę czy piec.

  1. Piec oraz komin, jak wszystkie maszyny pracujące, muszą być utrzymywane w należytej czystości. Szczególnie dotyczy to komina, który powinien być regularnie, przynajmniej dwa razy w roku czyszczony przez specjalistę kominiarza. W większości przypadków problemy z rozpaleniem czy podtrzymaniem ognia, a także zbyt dużym zadymieniem, biorą się właśnie z powodu niedrożności przewodu kominowego, bądź samego pieca. Wytwarzana podczas procesu spalania sadz osadza się na ściankach komina i pieca, z czasem coraz bardziej zatykając drożność i zmniejszając „ciąg” pieca.
  2. Najważniejszą zasadą rozpalania jest stopniowa kontrola ognia, tak aby w stałym tempie rósł i nigdy nie został przygaszony. W piecu musi być tzw. „żywy ogień”, czyli widoczny płomień. Brak płomienia świadczy o zbyt niskiej temperaturze, w której nie mogą prawidłowo spalać się palne gazy co grozi nie tylko wybuchem, ale przyśpiesza proces osadzania się sadzy na ścianach komina i pieca.
  3. Aby tego dokonać, należy rozpalić układając podpałkę w odpowiedniej kolejności. Rozkładamy na samym spodzie papier. Warto pamiętać, aby papier był zmięty w „kulki” – w ten sposób lepiej i szybciej się spala osiągając wyższą temperaturę. Która to potrzebna jest aby rozpalić leżące na papierze tektury bądź drobne drewienka. W miarę postępu ognia można dorzucać coraz większe kawałki drewna, jednak nigdy nie wolno przygasić nimi ognia. Gdy zajęły się już największe drewniane szczapy, można zacząć dorzucanie bardziej wartościowego opału – np. węgla.
  4. Podczas rozpalania pamiętajmy o utrzymaniu jak największego ciągu w piecu. Maksymalnie otwarte dolne drzwiczki zwiększają ciąg, za każdym razem gdy otwieramy górne drzwiczki (tam gdzie wrzucamy opał), zmniejszamy ciąg. Jeśli ciąg podczas rozpalania jest niewielki i dym wydostaje się poza piec do pomieszczenia, możemy spróbować „rozgrzać” piec i przygotować go do pracy.
  5. Rozkładamy podpałkę w piecu (papier, tektury, drewienka) oraz bierzemy zwinięty w rulon pokaźny kawałek gazety, podpalamy go i przykładamy go w piecu do wylotu na komin, tak aby komin zassał płomień. Gdy gazeta już prawie się spali używamy jej jako źródła ognia do zapalenia podpałki. Im dłużej nagrzejesz w ten sposób piec i komin, tym lepszy załapie ciąg i mniejsze szanse, że będzie dymić poza piec podczas rozpalania.
  6. Pamiętaj wrzucając kolejne porcje opału, aby robić to stopniowo i powoli, tak aby nigdy nie przygasić płomienia.

FOLDER EKO – final