4 listopada (piątek) o godz. 19.00 w naszej świetlicy odbył się kolejny eko-projekt.

Wymieniliśmy się ubraniami 😁 Nasi mieszkańcy przynieśli do świetlicy swoje ubrania, żeby dać im nowe życie.

Okazuje się, że każdy z nas ma w szafach w doskonałym stanie rzeczy, których nie nosi, z których już się wyrosło, bo zmienił się gust, bo jednak niedopasowane do sylwetki, bo… bo… bo…
Z drugiej strony była niepowtarzalna okazja do uzupełnienia garderoby.
W komfortowych warunkach można było przymierzyć upolowane fanty. Były wystawione lustra i napoje, w tle grała muzyka. Zgromadziliśmy sporą kolekcję ubrań i butów dziecięcych, markowych damskich ciuszków i męskiej odzieży sportowej. Wszystko było gratis 😎

Projekt cieszył się dużym powodzeniem. Przedłużyliśmy „Otwartą szafę” o kolejne 3 dni. Przyszło sporo mieszkanek, również z dziećmi i zaczęło się szalone polowanie na potrzebne i ciekawe ubrania. Przymiarkom towarzyszyły ogólne konsultacje i było z tego sporo śmiechu. Wśród fantów znalazł się tęczowy jednorożec, suknie wieczorowe, sprzęt sportowy i oryginalne torebki.

Planujemy w Sulistrowicach przynajmniej raz do roku organizować „Otwartą szafę”. To oszczędności w portfelu i radocha z nowych ubrań, a przede wszystkim – czysty zysk dla środowiska naturalnego.

Produkcja odzieży to drugi, po przemyśle paliwowym, najbardziej szkodliwy dla planety sektor gospodarki. Aby wytworzyć jedną koszulkę, potrzeba jej nawet kilka tysięcy litrów wody. Z kolei wytworzenie 1 kilograma naturalnej bawełny wymaga zużycia 2 000 litrów wody. Przemysł tekstylny przyczynia się także do zatruwania wód powierzchniowych – głównie dlatego, że stosuje różnego typu środki chemiczne, w tym toksyczne barwniki. Przemysł odzieżowy jest odpowiedzialny za około 10% emisji gazów cieplarnianych (przy czym prognozuje się podwojenie tej liczby w perspektywie 30 lat). Negatywny wpływ na jakość powietrza ma produkcja odzieży, ale też jej transport. magazynowanie i utylizacja.